’ Big One 'wybucha pod koniec Daytona 500 przynosząc czerwoną flagę

'Big One’ uderzył pod koniec niedzielnego 61 biegu Daytona 500, zbierając wiele samochodów w walce wręcz z 10 okrążeniami do przejechania.

incydent miał miejsce na tylnym wyciągu, kiedy Paul Menard, jadący Nr. 21 Wood Brothers Racing Ford, uderzył w tył Nr. 95 Leavine Family Racing Toyota, prowadzony przez Matta DiBenedetto. To wywołało ogromny wrak z samochodami kręcącymi się we wszystkich kierunkach.

obaj kierowcy startowali w pierwszej piątce, kiedy doszło do incydentu, psując potencjalnie wielki dzień dla zespołów startujących.

– Nie wiem, co się stało-powiedział Menard, który zajął 29. miejsce. „Podłączyłem 95. Próbowałem dostać się na jego zewnątrz, a on był w środku i poszedł na zewnątrz i chodził tam iz powrotem. 12 miał duży bieg, więc wskoczyłem przed niego i podłączyłem 95.”

DiBenedetto przejechał 49 okrążeń i miał konkurencyjny samochód i był naturalnie rozczarowany wynikającym z tego wrakiem, co doprowadziło do jego mety na 28 miejscu. Jednak w wywiadzie po wyścigu starał się pozostać pozytywny:

zwycięzca drugiego etapu Ryan Blaney, Austin Dillon, Ryan Newman, Aric Almirola, Ricky Stenhouse Jr., Martin Truex Jr., Erik Jones, Daniel Suarez i Jimmie Johnson byli wśród kierowców biorących udział w katastrofie.

innymi kierowcami we wraku byli: Matt Tifft, David Ragan, Ryan Preece, Chris Buescher, Daniel Hemric, Chase Elliott, William Byron, Ty Dillon, Joey Logano i Kyle Larson.

oto zdjęcia z kamer samochodowych niektórych kierowców, którzy próbowali poruszać się po wraku:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.