Civil War on the Western Border: the Missouri-Kansas Conflict, 1854-1865

Harriet Tubman uciekła z niewoli, a następnie powróciła na południe 19 razy, aby eskortować ponad 300 niewolników do wolności. Zdjęcie dzięki uprzejmości Biblioteki Kongresu.

aby pomóc zbiegłym niewolnikom w ucieczce ze Stanów niewolniczych na północ i do Kanady, biali i afroamerykańscy abolicjoniści założyli w całym kraju szereg kryjówek, w których uciekinierzy mogli ukrywać się w ciągu dnia i podróżować pod osłoną nocy. Chociaż uciekinierzy Zwykle podróżowali pieszo, a pociągi były rzadko zatrudniane, wszyscy zaangażowani odnosili się do tajnej sieci jako „podziemna Kolej”, termin, który pojawił się po raz pierwszy w literaturze, gdy Harriet Beecher Stowe nawiązała do tajnej „podziemnej” linii w swojej książce z 1852 roku, Uncle Tom ’ s Cabin. Całkowita liczba uciekinierów, którzy wykorzystali podziemną kolej do ucieczki na wolność, nie jest znana, ale niektóre szacunki przekraczają 100 000 uwolnionych niewolników w okresie antebellum.

osoby zaangażowane w podziemną Kolej używały słów kodowych, aby zachować anonimowość. Zbiegli niewolnicy byli ” pasażerami „lub” ładunkiem”, podczas gdy kryjówki były określane jako” stacje „lub” składy.”Każdy, kto prowadził uciekinierów lub pomagał im podczas podróży, nosił tytuł „kierownika stacji”, „dyrygenta” lub ” inżyniera.”Zarówno uciekinierzy, jak i konduktorzy cierpieli niewygodne okoliczności, mroźną pogodę i silny głód na podziemnych przejazdach kolejowych. Wielu ryzykowało życiem, zwłaszcza po tym, jak ustawa o zbiegłych niewolnikach z 1850 r.zakazała udzielania pomocy zbiegłym niewolnikom, nawet w wolnych Stanach. To prawo federalne również utrudniało wolnym Afroamerykanom utrzymanie niepodległości, ponieważ mogli zostać pomyleni z uciekinierami. Abolicjonista doszedł wówczas do wniosku, że ” wolni kolorowi ludzie dzielili równy los z pozbawionymi tchu i niewolnikami.”

Posłuchaj nagrania filmowca Gary ’ ego Jenkinsa omawiającego podziemną kolej na Zachodzie w Bibliotece Publicznej w Kansas City.

wbrew prawu federalnemu konduktorzy w Kansas czuli się szczególnie zmuszeni do pomocy niewolnikom z pobliskiego Missouri, Arkansas i terytorium indiańskiego (dzisiejsza Oklahoma). Często korzystali z podziemnych tras kolejowych, które biegły do Kansas i rozgałęziały się w północnych stanach, takich jak Iowa i Nebraska lub aż do Kanady. Abolicjoniści w Kansas szczególnie chcieli pomóc pasażerom na „najbardziej nieszczęśliwych” trasach, które nazwali ” m & M” dla linii wychodzących z Missisipi i pobliskiego Missouri. Jeden z dyrygentów z Wakarusa, Kansas, stwierdził w 1859 roku:”czuję się raczej dumny & bardzo dziękuję, że byłem w stanie zrobić tak wiele dobra dla uciśnionych, & tak wiele szkody dla ciemiężców.”

byli znani ludzie związani z podziemną koleją, w tym Harriet Tubman, która uciekła z niewoli, a następnie 19 razy wracała na południe, aby eskortować ponad 300 niewolników do wolności. Tubman podobno nosił pistolet, aby upewnić się, że nigdy nie straci pasażera. Levi Coffin, Kwakier, pomagał ponad 3000 niewolników, z których wielu przebywało w jego domach w Indianie i Ohio, które stały się dobrze odwiedzanymi stacjami. Ważną rolę odgrywały także osoby mieszkające w Kansas, m.in. Enoch i Luther Platt, którzy w latach 50. prowadzili stacje we własnym domu w hrabstwie Wabaunsee na terytorium Kansas.

Inne Kansany wspierały organizacje pomocy zbiegom swoimi pieniędzmi lub wysiłkami wolontariuszy. „Akcjonariusze” mogliby przekazywać darowizny na rzecz takich społeczeństw w celu zapewnienia dostaw lub ustanowienia nowych linii. Na przykład, gdy” Lane Trail „i” John Brown Road ” stały się znane frakcjom proslavery, anty-niewolnicze Towarzystwo Pomocy podjęło nowe plany przeniesienia uciekinierów przez Kansas na północ z bocznymi oddziałami, które rozdzieliły się w miastach w całej Iowa. Członkowie towarzystw pomocy nie tylko stworzyli nowe trasy, ale także przetestowali je, aby mieć pewność, że mężczyźni, kobiety i dzieci mogą bezpiecznie podróżować. Podczas ucieczki inżynierowie poprowadzili pasażerów i sygnalizowali reszcie pociągu, aby w razie zagrożenia przekierowali pociąg.

dekodowanie podziemnej kolei:

  • Freedom or Gospel Train: kolej podziemna
  • ładunek, pasażerowie lub bagaż: zbiegli niewolnicy
  • Stacja lub skład: kryjówki dla zbiegłych niewolników
  • dyrygent, inżynier, Agent lub Pasterz: osoba, która prowadziła zbiegłych niewolników między stacjami
  • zarządca stacji: osoba, która zarządzała stacją i pomagała prowadzić uciekinierów po ich trasie
  • akcjonariusz lub akcjonariusz: abolicjonista, który wniósł wkład finansowy do podziemnej kolei

konduktorzy z Kansas mogli z łatwością przejść z Kansas do Missouri, aby nawiązać kontakt z potencjalnymi uciekinierami. W czasie wojny niewolnicy mieszkający w Missouri, tak blisko wolnego stanu Kansas, czuli szczególną pokusę, aby użyć podziemnej kolei do przekroczenia granicy. Jeden z Afroamerykanów pomyślał, że nie zna szczegółów na temat konkretnych tras do Kansas, ale słyszał, że gdyby tylko mógł dostać się „do Jankesów” w Lawrence, mieście około 40 mil od granicy stanu, mógłby znaleźć wolność.

konduktorzy często dawali uciekinierom ubrania i jedzenie na ich Podróże, a czasem na własny koszt. Jeden z konduktorów poinformował, że jego koń zmarł z powodu poważnego zmęczenia po 63-milowej podróży do Kansas, która zajęła mniej niż 10 godzin. Niektórzy dyrygenci woleli nie znać wyraźnych szczegółów na temat uciekinierów, którym pomagali w obawie przed pytaniami ze strony prześladowców.

abolicjoniści czasami dowiadywali się o byłych niewolnikach, którzy po ucieczce lub wstąpieniu do armii Unii brali ślub. Kilku pasażerów powróciło do Kansas po ucieczce do innych wolnych stanów, w tym William Dominick Matthews, pierwszy porucznik w samodzielnej baterii amerykańskiej Artylerii Lekkiej w Fort Leavenworth. Matthews pomagał w rekrutacji innych afroamerykańskich żołnierzy do pierwszej Ochotniczej Piechoty w Kansas. Z pomocą Daniela R. Anthony ’ ego, brata sufrażystki Susan B. Anthony, Matthews prowadził pensjonat, który stał się podziemnym zajezdnią kolejową w Leavenworth. W przeciwnym razie, jak należy się spodziewać, bardzo niewiele wiadomo o konkretnych osobach i rodzinach, które pomagały lub otrzymywały pomoc od podziemnej kolei.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.