czy Jan Demjanjuk naprawdę był „Iwanem Groźnym”? Nawet twórcy „The Devil Next Door” nie mogą się zgodzić
reżyserzy Daniel Sivan i Yossi Bloch byli przygotowani na pewne kontrowersje, gdy ich serial dokumentalny „The Devil Next Door” zadebiutował na Netflix na początku tego miesiąca.
W końcu historia Johna Demjanjuka — imigranta z Cleveland, oskarżonego o bycie osławionym nazistowskim strażnikiem obozu śmierci, nazywanego „Iwanem Groźnym”, od dziesięcioleci wywołuje silne emocje: podczas gdy niektórzy uważają, że był bezwzględnym zabójcą, który uniknął sprawiedliwości w Izraelu, inni są przekonani, że padł ofiarą błędnej tożsamości.
ale kiedy doszło do kontrowersji, przyszło to z zupełnie nieoczekiwanego kwartału: Premier Mateusz Morawiecki, który zagroził pozwaniem twórców serialu i Netflixa za m.in. mapę obozów koncentracyjnych znajdujących się w okupowanej przez nazistów Polsce.
Morawiecki gorzko narzekał, że mapa „fałszywie umieszcza kilka Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych w granicach dzisiejszej Polski” Bez „komentarza ani żadnego wyjaśnienia, że te miejsca były obsługiwane przez Niemców.”Obraz, jak twierdził,” oszukał widzów, by uwierzyli, że Polska jest odpowiedzialna za zakładanie i utrzymywanie tych obozów oraz za popełnianie w nich zbrodni.”
skip – zwiastun diabła z sąsiedztwa
po kilku dniach rozważenia sprawy, Netflix ostatecznie zgodził się dodać zastrzeżenie, gdy pojawi się Mapa, wyjaśniając, że obozy zagłady, takie jak Treblinka i Sobibor znajdowały się w okupowanej przez hitlerowców Polsce.
’mapy są w 100% dokładne. To, co teraz robimy, to próba nadania szerszego kontekstu ludziom, którzy po prostu patrzą na mapę i mogą spieszyć się z osądem, mówiąc, że to było w Polsce, więc Polacy musieli kierować obozami”-mówi Sivan, który jest najbardziej znany ze swoich kontrowersyjnych filmów o konfliktach Izraela. Dla niego to niemal zabawne, że ” kiedy w końcu nakręcę jeden film bez żadnej wzmianki o izraelskiej okupacji Palestyny, premier Polski grozi mi pozwem.”
ale w wywiadzie dla Haaretza w Los Angeles, w eleganckim zakładzie montażowym, gdzie spędził ponad rok na montażu” diabła z sąsiedztwa”, dodaje, że zawsze woli silną reakcję na swoje prace, a nie letnie poparcie.
„największą zniewagą, jaką każdy może dać dokumentowi, jest stwierdzenie, że jest on bardzo interesujący” – mówi. „Nienawidzę tego słowa. Nie sądzę, by filmy dokumentalne były interesujące. Myślę, że filmy dokumentalne powinny być ciosem w brzuch – powinny rozśmieszać lub rozpłakać. To jest siła kina, i to jest wielka różnica między dobrym esejem, artykułem lub książką a dokumentem. Filmy dokumentalne powinny być trzewne.”
Sivan po raz pierwszy zdobył międzynarodowe uznanie, gdy jego poprzedni serial dokumentalny „The Oslo Diaries” został przejęty przez HBO po premierze na zeszłorocznym festiwalu Filmowym Sundance. W tej pięcioczęściowej serii Sivan wraz ze swoim współreżyserem i partnerem życiowym morem Loushy ’ m wprowadził widzów w izraelsko-palestyńskie negocjacje pokojowe na początku lat 90. XX wieku.korzystając z pamiętników jednego z oryginalnych negocjatorów, Rona Pundaka, aby nadać historii „ludzki wymiar”, którego wierzy, że każdy dobry dokument potrzebuje, pokazał proces oczami „ludzi, którzy podejmowali tak duże ryzyko, spotykając się ze swoim wrogiem i próbując znaleźć wspólną płaszczyznę dla innej przyszłości.”
wcześniej on i Loushy byli najbardziej znani z” ocenzurowanych głosów ” (wyreżyserowała, wyprodukował), które przyjrzały się wojnie sześciodniowej 1967 roku poprzez ustne historie niektórych izraelskich żołnierzy, którzy uczestniczyli w niej. Film został uznany najlepszym dokumentem Izraela za rok 2015.
najnowsze wiadomości i analizy w Twojej skrzynce odbiorczej
proszę czekać…
Dziękujemy za zarejestrowanie się.
mamy więcej biuletynów, które uważamy za interesujące.
Kliknij tutaj
UPS. Coś poszło nie tak.
spróbuj ponownie później.
spróbuj ponownie
Dziękujemy,
podany adres e-mail jest już zarejestrowany.
Zamknij
podczas gdy filmy o konflikcie izraelsko-palestyńskim mają zwykle dwa silnie sprzeczne punkty widzenia, „Diabeł z sąsiedztwa” był bardziej złożony. Różne perspektywy obejmują te z ocalałych z Holokaustu, którzy zeznawali w procesie Demjanjuka w Jerozolimie pod koniec lat 80. i byli boleśnie pewni, że to on był” Iwanem Groźnym”, który torturował Żydów w ich ostatnich chwilach w Treblince; prokuratorzy, którzy im wierzyli i byli oddani postawieniu go przed sądem; demjanjuk ’ s crusading, showboating obrońca Yoram Sheftel; rodzina Demjanjuk, którzy czuli, że ich patriarcha i rodzina byli niesprawiedliwie wymierzani; i sędziowie na jego procesie i apelacji w nie do pozazdroszczenia pozycji decydowania o jego losie — ci, którzy najpierw skazali i skazali go na śmierć, i ci, którzy uchylili orzeczenie na podstawie nowych dowodów.
po rozdziale Izraelskim Saga Demjanjuka kontynuowana była, gdy 16 lat po powrocie do domu do Ohio został pozbawiony Stanów Zjednoczonych. obywatelstwo i deportowany do Niemiec, gdzie został skazany za współudział w masowym zamordowaniu 27 900 Żydów w Sobiborze. Zmarł w wieku 91 lat w 2012 roku, czekając na apelację od wyroku skazującego.
Self-made filmmakers
na początku, mówi Sivan, był bardzo sceptyczny co do tego, czy historia Demjanjuka ma składniki, aby dostarczyć cios jelita, którego uważa, że dobry film dokumentalny wymaga. Siłą napędową projektu był jego współreżyser i wieloletni współpracownik Bloch.
Bloch, lat 50, jest ocalałym z Holokaustu drugim pokoleniem-jego matka mieszkała w Getcie Warszawskim — i wyraźnie pamięta miesiące, w których Izraelczycy byli przyklejeni do telewizyjnych postępowań w procesie Demjanjuka i dzień, w którym sam uczestniczył w procesie.
para samodzielnych twórców filmowych (żaden z nich nie uczęszczał do szkoły Filmowej) pracuje razem od dekady nad wieloma różnymi projektami. Bloch przyznaje, że przez lata miał „obsesję „na punkcie wprowadzenia historii Demjanjuka na ekran — i upewnił się, że da znać Sivanowi, lobbując go, podczas gdy para pracowała razem nad serialem” Silicon Wadi ” (zabawne spojrzenie na start-up narodu Izraela).
Sivan, 14 lat młodszy od swojego współpracownika, twierdzi, że większość pokolenia wiedziała „był błąd w identyfikowaniu Demjanjuka jako” Iwana Groźnego ” i debacie nad tym, czy to nie ten facet. To było biurokratyczne, a nie tak heroiczne czy dramatyczne jak proces Eichmanna. Powiedziałem Yossi: „To nie zadziała, to nie będzie jak dramaty sądowe, takie jak” OJ: Made in America” — który był tak fantastycznym dokumentem, ponieważ w Ameryce są dozwolone kamery na salach sądowych, a w Izraelu nie. ”
Sivan był oszołomiony, gdy jego partner z pracy poinformował go, że proces Demjanjuka został wyemitowany w telewizji, a cały Izrael dostroił się do oglądania w czasie rzeczywistym. Sivan ośmielił się Blocha ” pokazać mi tylko jedną taśmę z procesu, a uwierzę Ci. „
wyzwanie wysłało Blocha do króliczej nory badań, aby dowiedzieć się, gdzie zapis wideo z badania był przechowywany. Okazało się, że był on własnością nieistniejącego już Państwowego kanału izraelskiej telewizji edukacyjnej, ale Kasety Wideo były przechowywane w Muzeum Holokaustu Yad Vashem w Jerozolimie. Nigdy nie zostały zdigitalizowane — a oryginalne taśmy były w złym stanie. „Z biegiem lat zaczynają się łączyć”, mówi Sivan. „Gdybyśmy czekali kolejne 10 lat na zrobienie tego dokumentu, niemożliwe byłoby ich odtworzenie.”
gdy tylko Sivan obejrzał taśmy, zmienił zdanie na temat projektu. Wytwórnia Yes Studios podpisała kontrakt z hollywoodzkimi producentami Joshem, Benem i Danem Braunem. Po roku kręcenia zdjęć, Netflix obejrzał materiał i dołączył do projektu.
Bloch był przekonany, że historia Demjanjuka jest warta opowiedzenia nawet jako dokument, który opierał się tylko na materiałach z procesu i innych archiwach. Ale to, co sprawia, że seria jest naprawdę wyjątkowa, to fakt, że był w stanie przekonać prawie wszystkich graczy w prawdziwym dramacie, aby zasiadali do próbnych wywiadów.
„powiedzieć, że trudno było to osiągnąć, to niedopowiedzenie” – mówi Bloch. Kiedy poczynił swoje wstępne podejście, szczególnie do członków rodziny Demjanjuk, odpowiedź była stanowcza nie. Wielu pytano wielokrotnie, w ciągu miesięcy, a nawet lat, zanim ustąpiło.
„myślę, że cała sztuczka polegała na tym, że naprawdę wierzyłem każdemu z nich, kiedy ich słuchałem, będąc po ich stronie. Powiedziałem im, że chociaż film nie powie, że twój dziadek zrobił to, co zrobił, żeby przeżyć, pozwolę ci to powiedzieć. A potem pozwolę, by druga strona ci odpowiedziała.”
dopiero w ostatnich miesiącach edycji Mark O ’ Connor — pierwotny główny adwokat Demjanjuka, który został drastycznie zwolniony kilka tygodni przed rozpoczęciem pierwszego procesu — zgodził się na rozmowę przed kamerą. Jego perspektywa, ściśle współpracując z Demjanjukiem przez pięć lat, była kluczowa dla fabuły serialu.
Diabeł w szczegółach
wiele recenzji „The Devil Next Door” opisuje go jako klasyczny Netflix „true crime” podejście do sprawy Demjanjuka. Sivan mówi, że nie ma problemu z tym opisem.
” to na pewno thriller, whodunit, a dla mnie piękno tego oznacza, że byliśmy w stanie naprawdę dotrzeć do publiczności na całym świecie. … Są młodzi ludzie w USA, którzy nigdy chętnie Nie zagłębią się w film o Holokauście. Ale kiedy jest pakowany i prezentowany jako thriller, dostrajają się. I dzięki tej historii dostają tyle informacji i konfliktów.
„dla nas-kontynuuje-w serialu nie chodzi o to, czy Jan Demjanjuk był Iwanem Groźnym. Jest to badanie tego, jak zbrodnie wojenne wpisują się w system prawny; ograniczenia ludzkiej pamięci na sali sądowej; moralność osoby, która była kolaborantką, ale postrzegała siebie jako jeńca wojennego i jako ofiarę.”
kluczowy zwrot autorstwa Sivana i Blocha — decydujący o tym, czy wykorzystać graficzne wizerunki zwłok i śmierci w obozach — powstał w połowie produkcji. Początkowo uważali, że pozwoliliby na szczegółowy opis zeznań ocalałych na procesie Demjanjuka samodzielnie, bez użycia towarzyszących im archiwalnych materiałów.
„zaczęliśmy program mówiąc, że nie chcemy absolutnie żadnych zdjęć” – mówi Sivan. „Myśleliśmy, że słowa są tak potężne, że nie potrzebujemy żadnych. Ale podczas tego procesu, kiedy zaczęliśmy otrzymywać informacje zwrotne na temat tego, co nakręciliśmy, zaczęliśmy dostrzegać, że tak wielu ludzi naprawdę nie rozumie wielkości tej eksterminacji, tej zagłady.”
skip – zwiastun Oslo Diaries
Po podjęciu decyzji o wykorzystaniu archiwalnych wizualizacji, wiedzieli, że będą musieli pokazać jak najwięcej szczegółów. „Nie zamierzałem go wybielić na te estetyczne ujęcia tych obozów-ilustracje pokazujące dym w oddali lub przejeżdżające pociągi. Jeśli chodzi o to, jak wygląda ludobójstwo, jest ono krwawe i odrażające, i prawie zbyt trudne do oglądania. Jeśli potrzebujemy obrazów, aby zilustrować horror, powinny one być co najmniej tak przerażające, jak historie i świadectwa ocalałych. To był ważny ruch, a ja za nim stoję” – dodaje.
opowiada się również za wykorzystaniem map, którym ostatecznie sprzeciwił się polski rząd. – Ludzie nie wiedzą, gdzie były obozy i oczywiście byli na polskiej ziemi-wyjaśnia Sivan. „Dobrze jest podać jakiś geograficzny punkt odniesienia. Byli tam. Oczywiście byli pod okupacją nazistów, ale byli w Polsce: nie możemy tak po prostu zmienić geografii.
jednocześnie dodaje: To nie była polska inicjatywa wymazywania Żydów. Polska była krajem okupowanym. Zamierzeniem Niemców było nie posiadanie tych obozów w Niemczech.”
format” true crime”, w którym serial został umieszczony, prowadzi również do potrzeby zaspokojenia tych, którzy zadają kluczowe pytanie: whodunit?
Bloch uważa, że Demjanjuk prawdopodobnie nie był Iwanem Groźnym, jak ustalił również izraelski Sąd Najwyższy, ale ” nie jest niewinny. … Był w Sobiborze i dlatego nie jest osobą moralną i musimy go potępić.”
odpowiedź Sivana jest mniej niejednoznaczna. „Nie jestem pewien, czy Jan Demjanjuk był Iwanem Groźnym. Dla mnie nie ma wątpliwości, że Jan Demjanjuk był masowym mordercą, który popełnił przestępstwa zagrożone karą śmierci, zarówno w Sobiborze, jak i w innych obozach. Był zbrodniarzem wojennym, nie ma co do tego wątpliwości.”
jego wahanie w wykluczeniu możliwości, że Demjanjuk był Iwanem Groźnym wynika z zeznań sądowych zmarłych ocalałych.
” czuję wielką empatię do tego, co Eli Gabay powiedział w serialu — że mamy swoich ocalałych i wierzymy im. Żyjemy teraz w czasach, w których o wiele więcej można przypisać ocalałym, czy to w zarzutach o napaść seksualną, czy w jakimkolwiek innym przestępstwie. Kiedy masz ocalałych, bardzo trudno ich nie słuchać. … To powiedziawszy, cieszę się, że nie jestem sędzią i miałem zaszczyt jako filmowiec pokazywać obie strony. Nie mógłbym wysłać go na szubienicę, gdyby była taka wątpliwość. Jako filmowiec nie mogłem powiedzieć: „tak, zrobił to”, bo naprawdę chcę, żeby to on był tym, który to zrobił. Nie mam tego jednoznacznego złotego dowodu.”
’myliliście się’
Sivan widzi” najbardziej bolesny wniosek „serialu jako fakt, że obalając wyrok Demjanjuka, Najwyższy Sąd Izraela” zasadniczo powiedział wszystkim ocalałym z Holokaustu, że albo byli bandą kłamców, albo po prostu się mylili — że zostali zmanipulowani za to, że mieli złą pamięć lub byli starczy. Ocalałym mówiono, że się mylili, a pisemne zeznania zmarłych hitlerowskich oficerów, zabitych przez Rosjan krótko po tym, jak opowiedzieli swoje historie, wierzono w zeznania żywych ludzi, którzy wskazywali Demjanjuka w sądzie.”
nie może zapomnieć, że tylko 70 osób, które doświadczyły okropności Treblinki, uciekło życiem z obozu, w którym zamordowano ponad milion osób.
„przez całe swoje doświadczenie naziści mówili im: możesz powiedzieć komukolwiek, co ci się stało — nikt Ci nie uwierzy. Po ucieczce Niemcy ostatecznie spalili i splądrowali obóz. Nie ma dokumentów, DNA, zdjęć, audio i wideo Treblinki. Mamy tylko historie tych ocalałych. I — przynajmniej w tym przypadku-powiedziano im: „myliliście się.””
ale uważa, że ta dwuznaczność ostatecznie przyczynia się do wpływu serii. „Dla nas jako Żydów — ale jest to również bardzo ludzka potrzeba — chcieliśmy wziąć tego potwora i zabić potwora tym katharsis i przywrócić świat do słusznej sprawy – jak to robisz w greckiej tragedii. Ale nie można tego zrobić z Holokaustem-ponieważ nie było tylko jednego potwora, było wiele potworów. A potwory nie były tylko czystymi sadystycznymi złoczyńcami. Wielu z nich było tylko czystymi oportunistycznymi kolaborantami, którzy czynili złe rzeczy, ale nie byli stworzeniami z piekła rodem.
„więc naprawdę chcemy uzyskać odpowiedź i naprawdę chcemy znaleźć rozwiązanie — i nie możemy. nie ma wyjaśnienia: nie ma ulgi i nie ma Katharsis. A brak Katharsis to uczucie, które dostajemy, gdy patrzymy wstecz na Holokaust. Po prostu nie możemy uporządkować świata.”
obaj współreżyserzy twierdzą, że byli zachwyceni krytycznym przyjęciem serii i odbiorem publiczności, szczególnie ze strony tych, którzy nie mają żadnego związku z Holokaustem lub Izraelem, zdając sobie sprawę z nadziei, że historia może być uniwersalna.
„To było niesamowite, aby przejść na Twitterze i oglądać kogoś z Indii debatuje z kimś z Pakistanu, kto miał rację: Yoram Sheftel lub prokuratorów”, mówi Bloch, który jest z powrotem w Izraelu po spędzeniu czasu w Stanach Zjednoczonych.
Sivan i Loushy planują dołączyć do niego w grudniu po ukończeniu kolejnego projektu. Pomimo sukcesu na arenie międzynarodowej, powrót do Tel Awiwu po 18 miesiącach w Los Angeles z dwójką małych dzieci był dla pary nie do pomyślenia. „To dom. Jesteśmy Izraelczykami ” – mówi Sivan.
obecnie jest zajęty w La editing facility produkcją i montażem kolejnego projektu Loushy ’ ego. Para jest w tajemnicy związana ze swoim tematem, ale wszystko wskazuje na powrót do ich głównej pasji: moralnych i politycznych kwestii związanych z konfliktem izraelsko-palestyńskim. Uśmiechnięty Sivan powie, że, podobnie jak poprzednie filmy Loushy ’ ego, „z pewnością wywoła wybuch. Naprawdę lubi kopać gniazdo szerszeni.”
czy to też zostanie odebrane przez giganta takiego jak HBO czy Netflix? Sivan wydaje się mieć mieszane uczucia co do produkcji filmowej w nowym „złotym wieku.”Jeszcze nie tak dawno najlepsi Izraelscy dokumentaliści mogli liczyć na to, że ich filmy będą pokazywane na prestiżowych festiwalach filmowych i w kinach art-house. Teraz jednak nowe zainteresowanie globalnych sieci kablowych i serwisów streamingowych przenosi ich historie na telewizory, laptopy i smartfony na całym świecie.
z jednej strony „to dość pokorne, że stworzyliśmy ten dokument, który daje informacje i wgląd w badania nad Holokaustem, przekazuje wiedzę o II Wojnie Światowej i dotarł do pół miliarda ludzi na całym świecie”, mówi Sivan.
jednocześnie ma nadzieję, że” zawsze znajdzie się miejsce dla silnych politycznych dokumentów lokalnych”, w Izraelu i na świecie, w tym projektów”, które są kontrowersyjne — bo myślę, że dokumenty powinny być kontrowersyjne.”