Dlaczego historia żydowska jest tak trudna do napisania

Dla Schamy, w pierwszym tomie jego „historii Żydów”, oznacza to początek w 475 r.p. n. e., w żydowskiej osadzie Elefantyny w Egipcie. (Pisarze historii żydowskiej konwencjonalnie używają inicjałów C. E. I B. C. E., „wspólna Era” i „przed wspólną erą”, zamiast wyraźnie chrześcijańskich” Anno Domini „i” przed Chrystusem”, chociaż numeracja lat pozostaje taka sama.) W tym czasie, jak wiemy z odnalezionych fragmentów papirusu, w południowym Egipcie istniała kwitnąca Kolonia żydowskich żołnierzy, pełniących służbę graniczną dla Imperium Perskiego. Zaprawdę, oni zbudowali swoją własną świątynię, aby czcić. Dla każdego, kto używa Biblii jako przewodnika po żydowskiej przeszłości, może to wydawać się dziwne, a nawet oburzające. Czy Egipt nie jest miejscem, które Żydzi mieli opuścić na dobre w Exodusie? Czy Biblia nie ostrzega niezliczonych razy, że w Jerozolimie powinna być tylko jedna świątynia i że składanie ofiar gdziekolwiek indziej jest grzechem?

od razu Schama pokazuje, że faktyczna Historia Żydów jest znacznie bardziej złożona, niż pozwala na to oficjalna historia. Żydzi byli zawsze diasporą, żyjąc zarówno poza Ziemią Izraela, jak i w niej. I Żydzi zawsze byli religijnie nowatorscy, kwestionując scentralizowany autorytet kapłaństwa i ortodoksji. W traktowaniu Schamy Żydzi z Elefantyny brzmią niezwykle podobnie jak wielu dzisiejszych Żydów amerykańskich: „światowi, kosmopolityczni, słowni.”

Dla Schamy, żydowskość obejmuje wszystko, co Żydzi zrobili, we wszystkich bardzo Różnych miejscach i sposobach życia. Bokser Dan Mendoza był Żydem, podobnie jak Esperanza Malchi, powiernica szesnastowiecznego małżonka Królewskiego na dworze Osmańskim—tak samo jak postacie kanoniczne, takie jak Mojżesz Maimonides, średniowieczny filozof Żydowski czy Theodor Herzl. Schama oferuje niezwykle demokratyczne i humanistyczne podejście do Historii Żydów. Jest to również sposób opowiadania historii, który koncentruje się na interakcjach Żydów z kulturami nie-żydowskimi, w których żyli. Wynika to po części z natury zachowanych źródeł historycznych-Żydzi, którzy stali się znani w szerszym, pogańskim świecie, z konieczności mieli niezwykły stopień kontaktu z tym światem-a po części dlatego, że Schama nie jest zbyt zainteresowany praktyką religijną i tekstami.

„czy Judaizm jest samowystarczalną czy otwartą kulturą?”pyta. „Były Tora, Biblia, Talmud i niezliczone teksty interpretacyjne obsesyjnie komentujące je . . . wystarczająco dla siebie, aby prowadzić autentycznie żydowskie życie?”Odpowiedź negatywna jest implikowana w słowie” obsesyjnie.”Schama, który, podobnie jak wielu współczesnych Żydów Zachodnich, mieszka w bardzo otwartym świecie żydowskim, uważa, że urok wcześniejszej, bardziej zamkniętej religii jest trudny do zrozumienia. Kiedy scharakteryzuje Żydów na modlitwie, wynik jest ambiwalentny: „tylko chrześcijanie pochylają głowy i zamykają usta w swoich domach modlitwy. My, śpiewamy, gadamy, śpiewamy, krzyczymy.”Ma to na myśli czule, ale wydaje się, że nie wchodzi sympatycznie w świat duchowy, z którego te modlitwy się wyłoniły.

być może z podobnych powodów, w drugim tomie swojego eposu Schama poświęca nieproporcjonalną uwagę Żydom mieszkającym w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych, którzy we wczesnym okresie nowożytnym byli głównie pochodzenia sefardyjskiego, a stosunkowo niewiele Aszkenazyjskim Żydom z Europy Wschodniej. (Nazwy tych dwóch głównych gałęzi Europejskiego żydostwa pochodzą od hebrajskich nazw ich krajów pochodzenia: Aszkenaz to Niemcy, Sepharad To Hiszpania.) Jednak w XIX wieku Europa Wschodnia była domem dla znacznej większości Żydów na świecie, którzy żyli w kompleksowo Żydowskim społeczeństwie, w sposób, w jaki mniejsze społeczności Wenecji, Amsterdamu czy kolonialnej Ameryki nie. Doświadczenie Wschodnioeuropejskie mniej pasuje do obrazu Historii Żydów Schamy, który podkreśla sposoby, w jakie Żydzi starali się należeć—to znaczy należeć do społeczeństwa chrześcijańskiego. Oczywiście Schama używa podtytułu „przynależność” z pełną świadomością jego niejednoznaczności, ponieważ nazywa nadzieję, która miała być sfrustrowana w większości Europy.

Dla Goodmana Historia Żydowska ma o wiele więcej wspólnego ze wspólnymi ideami i przekonaniami. Interesuje go to, co uczyniło Żydów Żydami, a nie to, co uczyniło ich po prostu ludźmi. Ale on także podkreśla, że żydowskość nigdy nie była prostą ani jednolitą tożsamością, a także nie ufa Biblii jako źródłu dowodów historycznych. Dlatego rozpoczyna swoją książkę nie od biblijnych historii pochodzenia, ale od opowiadania tych historii przez Żyda, Flawiusza Józefusa, który żył w I wieku p. n. e., dobrze w okresie zapisanej historii. Rzeczywiście, wiemy o tym okresie żydowskiej historii w dużej mierze dzięki Józefowi, którego kolosalne dzieło „Żydowskie Antyki” zobowiązało się do zapisania całej historii Żydów, na rzecz nieżydowskiej, grecko-mówiącej publiczności. (Był, można powiedzieć, Schama lub Goodman starożytnego świata.)

Józef ujawnia, że Judaizm jego czasów był zróżnicowany, kwestionowany i, w świetle późniejszej tradycji żydowskiej, pozytywnie dziwny. W I wieku p. n. e., jak wyjaśnia Goodman, byli faryzeusze, którzy trzymali się ścisłej interpretacji odziedziczonych tradycji prawnych, i saduceusze, którzy opierali swoje wierzenia wyłącznie na słowach Tory. Potem byli Esseńczycy, odległa, ascetyczna społeczność o silnych, apokaliptycznych poglądach, która dzieliła wspólną własność. Wreszcie, byli zwolennicy tego, co Józef Flawiusz nazywa „czwartą filozofią”, teokratyczni zeloci, którzy wierzyli, że Żydzi nie powinni być rządzeni przez żadnego ludzkiego władcę, ale tylko przez Boga. Nie wspominając o zdumiewającej różnorodności mesjańskich proroków i charyzmatycznych nauczycieli, którzy zamieszkiwali Judeę w tym czasie-w tym Jezusa z Nazaretu, którego wyznawcy wkrótce całkowicie opuścili Judaizm.

późniejsza Historia Żydów, jak pokazuje Goodman, jest pełna podobnych podziałów. Talmud-zbiór żydowskiego prawa i komentarzy spisany w latach 200-500 p. n. e., świadczy o rozróżnieniu między „przyjaciółmi”, którzy zobowiązali się do ścisłego przestrzegania prawa żydowskiego, a” ludźmi ziemi”, którzy nie byli świadomi drobnych punktów i nie można było ufać, że na przykład odpowiednio dziesięcina z ich plonów. We wczesnym średniowieczu Żydzi Rabiniccy, którzy honorowali Talmud, byli kwestionowani przez Karaitów, którzy go odrzucili. W XVIII wieku Nowy charyzmatyczny i pietystyczny ruch znany jako chasydyzm stanął w obliczu ostrej opozycji ze strony tradycjonalistów, którzy nazywali się mitnagdim ” przeciwnikami.”

kuszące jest narysowanie prostej linii od tych spornych epok żydowskiej historii do czasów współczesnych, które są tematem ostatniego rozdziału Goodmana. Dziś istnieją znaczące i często ostre podziały między Żydami Reformowanymi, konserwatywnymi i ortodoksyjnymi; między Żydami Syjonistycznymi i antysyjonistycznymi; między świeckimi, zasymilowanymi Żydami a haredim, ultra-ortodoksyjnymi, którzy całkowicie odrzucają nowoczesność. Niektóre z tych grup nie uważają innych za prawdziwych Żydów, tak jak rabinici czuli się o Karaitach tysiąc lat temu. Być może możemy powiedzieć, z kaznodziei, że nie ma nic nowego pod słońcem.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.