Fobia
ponad 10 milionów dorosłych w Stanach Zjednoczonych cierpi na jakąś fobię, według Narodowego Instytutu Zdrowia Psychicznego. Te przesadne lęki – czy to pająki, igły (patrz strona 100), węże, wysokości, sytuacje społeczne (patrz strona 92) czy nawet przestrzenie publiczne(patrz strona 94)-mogą stać się tak wszechogarniające, że zakłócają codzienne życie.
dobra wiadomość jest taka, że w ciągu ostatnich kilku dekad psychologowie i inni badacze opracowali skuteczne behawioralne i farmakologiczne metody leczenia fobii, a także interwencje technologiczne.
teraz naukowcy robią kolejny krok, mówi psycholog i badacz fobii Arne Öhman, PhD, z działu neuronauki klinicznej w Karolinska Institute w Szwecji. Używają technik neuroobrazowania, takich jak pozytonowa tomografia emisyjna (PET) i funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI), aby zrozumieć obwody mózgu, które leżą u podstaw fobii i co dzieje się w mózgu podczas leczenia.
odkrywają, że ciało migdałowate-mała, migdałowata struktura w środku płatów skroniowych mózgu – jest kluczowym graczem i że nieprawidłowe działanie ciała migdałowatego i związanych z nim struktur mózgu może spowodować wiele fobii. Mimo to naukowcy nie opracowali jeszcze szczegółów tego, jak to się dzieje.
„jak tylko dowiemy się więcej o tym, co dzieje się w mózgu, możemy Dopracować leczenie”, mówi Öhman.
Biologia lęku
wszystkie fobie to zaburzenia lękowe, zaliczane m.in. do zespołu stresu pourazowego i zespołu paniki. A zaburzenia lękowe są zasadniczo oparte na strachu.
„to, co wiemy o neurocyrkuitrii i podstawach strachu w mózgu, pochodzi z badań na zwierzętach”, mówi psychiatra Scott Rauch, MD, z Harvard Medical School. Rzeczywiście, ponad 30 lat badań zbadało neurologiczne podstawy strachu u szczurów laboratoryjnych.
paradygmatem konia roboczego jest model kondycjonowania strachu/wymierania strachu, wyjaśnia Rauch. W tym modelu naukowcy warunkują szczury, aby obawiały się neutralnego bodźca, takiego jak konkretny dźwięk, poprzez powiązanie go z czymś awersyjnym, takim jak porażenie prądem. Następnie, później, naukowcy mogą „ugasić” ten strach, powtarzając dźwięk bez towarzyszącego mu szoku. Naukowcy mogą używać elektrod do rejestrowania aktywności elektrofizjologicznej w mózgach szczurów podczas kondycjonowania strachu lub procesu wymierania.
„korzystając z tego paradygmatu, w ciągu ostatnich 25 lat byliśmy w stanie dokładnie wskazać, gdzie szukać strachu w mózgu”, mówi psycholog Uniwersytetu Nowojorskiego, dr Joseph LeDoux, pionier tego typu badań.
to co zidentyfikowali to ciało migdałowate. LeDoux i inni odkryli, że istnieje Podwójna ścieżka prowadząca do iz ciała migdałowatego. Jedna ścieżka prowadzi bezpośrednio od przerażającego bodźca zmysłowego – jak widok węża lub dźwięk głośnego uderzenia-do ciała migdałowatego w ciągu zaledwie kilku tysięcznych części sekundy. Druga, wolniejsza ścieżka podróżuje najpierw do wyższej kory przed dotarciem do ciała migdałowatego.
„krótsza ścieżka jest szybka, ale nieprecyzyjna” – wyjaśnia LeDoux. „Jeśli bomba wybuchnie, możesz nie być w stanie szybko ocenić żadnej z percepcyjnych cech dźwięku, ale intensywność jest wystarczająca, aby wywołać ciało migdałowate. Jeśli wiesz dużo o bombach, to przez ścieżkę kory można ocenić niebezpieczeństwo, ale to zajmie więcej czasu.”
szybka ścieżka jest zatem systemem wczesnego ostrzegania mózgu, wyjaśnia LeDoux, i prowadzi do fizycznych przejawów strachu, takich jak wyścigowe serce i spocone dłonie. Druga ścieżka może zastąpić pierwszą i albo prowadzić do świadomego uczucia strachu, albo nie ma strachu. Badania takie jak te doprowadziły naukowców do przekonania, że fobie i inne zaburzenia lękowe są spowodowane przez pewien rodzaj dysfunkcji w ciele migdałowatym i powiązanych obszarach mózgu.
przenoszenie się na ludzi
szczegóły i skala tego, czego naukowcy dowiedzieli się z eksperymentów na zwierzętach, są według Raucha niezwykłe. „Ale wadą jest to, że musisz ekstrapolować z tego, czego się nauczyłeś, na ludzi, a zwłaszcza na ludzi z zaburzeniami lękowymi”, mówi.
więc około dekady temu naukowcy zaczęli próbować badać analogiczne procesy u ludzi, przy użyciu technologii obrazowania mózgu, takich jak PET i fMRI.
to, co odkryli, doprowadziło już do lepszego zrozumienia wielu zaburzeń lękowych, zwłaszcza zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych i zespołu stresu pourazowego.
mniej badań skupiło się na fobiach, mówi Rauch: „dane są nieco mniej rozwinięte, a wyniki mniej spójne.”Pierwsze badania, z początku i połowy lat 90., były badaniami prowokującymi objawy: badacze pokazywali, powiedzmy, osobę z fobią węża, węża lub zdjęcie węża, a następnie wykorzystywali skany PET do zbadania reakcji mózgu.
„heurystycznie, to było kuszące wierzyć, że te zaburzenia fobiczne będą związane z nieprawidłowościami w przyspieszonym przejściu przez ciało migdałowate”, mówi Rauch. Ale w rzeczywistości najwcześniejsze badania – jak badanie Raucha z 1995 r.w Archives of General Psychiatry (Vol. 52, nr 1, strony 20-28) — nie znaleziono żadnych dowodów na aktywację ciała migdałowatego, chociaż niektóre obszary korowe komunikujące się z ciałem migdałowatym były aktywne.
ponieważ w ciągu ostatniej dekady rozwinęły się techniki pomiarowe i eksperymentalne, wyniki również się rozwinęły. Na przykład fMRI działa szybciej niż skany PET, więc naukowcy mogą badać reakcję mózgu na bodźce w węższej skali czasu, wyjaśnia Rauch. W badaniu 2003 z Neuroscience Letters (Vol. 348, nr 1, s. 29-32), na przykład psycholog dr Wolfgang Miltner i jego współpracownicy z Uniwersytetu Friedricha Schillera w Niemczech wykorzystali fMRI do badania fobii pająków, oglądając zdjęcia pająków, węży i grzybów. Tym razem naukowcy odkryli, że ciało migdałowate było bardziej aktywne w fobikach pająków niż w grupie kontrolnej.
inni badacze odkryli, że „maskowanie” bodźca fobii, tak aby uczestnicy go widzieli, ale nie są tego świadomie świadomi, daje interesujące wyniki. W 2004 roku w badaniu Emotion (Vol. 4, Nr 4, s. 340-353), Öhman i jego współpracownicy błysnęli 16 fobikami węży i pająków ze zdjęciami węża i pająka, a po nich neutralny obraz. Prezentacja przebiegała tak szybko, że uczestnicy nie byli świadomie świadomi, że widzieli węża lub pająka. Następnie badacze czekali wystarczająco długo, aby uczestnicy świadomie zarejestrowali budzące strach bodźce przed przedstawieniem neutralnych.
naukowcy odkryli, że gdy czas nie pozwalał na świadomą świadomość, ciało migdałowate reagowało zarówno na bodźce fobiczne, jak i związane ze strachem (bodźce związane ze strachem były zdjęciami węża dla fobiki pająków i odwrotnie). Ale kiedy czas pozwalał na świadomość, ciało migdałowate reagowało tylko na bodźce fobiczne. Sugeruje to, mówi Öhman, że ciało migdałowate reaguje natychmiast na wszystko, co może być groźne, ale z większą ilością czasu na przetwarzanie innych obszarów mózgu hamuje pierwotną odpowiedź ciała migdałowatego.
wreszcie niektórzy badacze zaczęli przyglądać się szczególnie temu, co dzieje się w mózgu podczas i po leczeniu fobii. Psychologowie Tomas Furmark, PhD, Mats Fredrikson, PhD i ich koledzy z Uniwersytetu w Uppsali w Szwecji wykorzystali skany PET do zbadania aktywności mózgu 18 osób z fobią społeczną, gdy ludzie mówili przed grupą. Następnie jedna trzecia uczestników otrzymała dziewięć tygodni terapii poznawczo-behawioralnej, jedna trzecia otrzymała selektywny inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny Citalopram, a jedna trzecia nie otrzymała leczenia. Badacze ponownie testowali pacjentów, używając tego samego zadania wystąpień publicznych, po dziewięciu tygodniach i ponownie po roku. Odkryli, że aktywacja w ciele migdałowatym i powiązanych obszarach korowych w dziewięciu tygodniach może przewidzieć, które objawy ludzi ulegną poprawie po roku.
chociaż wszystkie te odkrycia kształtują zrozumienie przez naukowców części mózgu, które powodują fobię, obraz jest daleki od ukończenia.
„jest to krytyczny obszar badań na przyszłość”, mówi Rauch.