John McCain zapamiętany przez swoją córkę Sidney McCain
moje najwcześniejsze wspomnienie o moim tacie było, gdy miałem sześć lat. Właśnie wyszedł z niewoli w Wietnamie, a moja mama wynajęła domek na plaży dla naszej trójki. Nie potrafiĺ ’em dokĹ’ adnie domyĹ „lić, kim byĹ’, bo nie pamiÄ ™ tam o nim – miaĹ ’ em zaledwie 9 miesiÄ ™ cy, gdy go pojmano.
będąc najmłodszym w rodzinie, z dwoma starszymi braćmi, byłem bardzo rozpieszczony, ale kiedy mój tata wrócił, był bardzo surowy i to było dla mnie szokujące. Ale był również bardzo kochający. Mieszkaliśmy na Florydzie i nauczył mnie bodysurfingu, co robił z obiema rękami za plecami z powodu kontuzji z Wietnamu. Obudzilibyśmy się w środku nocy, żeby się krabować. Moje najwspanialsze wspomnienia są z tatą w oceanie.
zdecydowanie odziedziczyłem po nim zamiłowanie do wędrówek. związaliśmy się z muzyką, ale politycznie nie byliśmy zgodni. Jestem bardzo liberalny, bardzo demokratyczny, chociaż popierałem go w 100%, kiedy prowadził kampanię. Szanował to, że mam inne zdanie. Myślę, że myślał, że z tego wyrosnę, ale stałem się jeszcze bardziej liberalny. Ale to nie miało znaczenia: było więcej ekscytujących rzeczy do omówienia, jak baseball – oboje byliśmy fanatykami baseballu.
zawsze chciał być w Polityce, zawsze chciał służyć i wykonał świetną robotę jako kongresmen, a później jako senator. Byłem z tego bardzo dumny. Ale też trzymałem to w tajemnicy. Nie ogłosiłem, że John McCain jest moim ojcem, bo budowałem własne życie i karierę.
Kiedy po raz pierwszy kandydował na prezydenta, pracowałem z The White Stripes jako publicysta muzyczny. Saturday Night Live zarezerwowało mojemu tacie prowadzenie programu, na który już zabezpieczyłem White Stripes jako występ muzyczny. „Tato, przyprowadzę Jacka i Meg do twojego Zielonego pokoju, bo na pewno nie chcesz iść do nich, bo wszyscy palą i piją.”Był jak: „Nie, Nie, przyjdę do nich” – i dopasował się do tego zadymionego Zielonego pokoju tak samo, jak pasowałby do obiadu.
miał niesamowitą ilość energii. Na tropie kampanii żył na okropnym jedzeniu-hotdogach i pączkach – ale nadal będzie szarżował do następnego wydarzenia. Wybrałem się z nim na wycieczkę po Wielkim Kanionie i kiedy zatrzymaliśmy się na noc, chciałem usiąść na chwilę i ochłonąć – ale nie, musieliśmy od razu podnieść namioty. Jego energia wzbudziła we mnie podziw.
jako polityk był bardzo niezależny. Nie dbał o to, czy jesteś Demokratą, czy Republikaninem-dbał o to, czy jesteś osobą wysokiej jakości. Stronniczość w amerykańskiej polityce naprawdę go niepokoiła. Spotykał się z Obamą raz w tygodniu, kiedy Obama sprawował urząd. Jestem pewien, że nie zawsze się dogadywali, że toczyły się ciężkie dyskusje, ale zawsze robiono to z szacunkiem. Co w dzisiejszych czasach jest zbyt rzadkie.
nie myślał, że umrze. Zawsze miał nadzieję. Kiedy zdiagnozowano u niego raka, powiedział mi: „nie umieram. Po prostu nie umieram.”Powiedziałem:” OK, Tato, nie umierasz, wszyscy wierzymy, że nie umrzesz.”Ale to zrobił. Nie miał wyboru. Ale jestem pewna, że pogodził się ze sobą i ze wszystkimi dookoła.
był niesamowitym politykiem i jednym z najlepszych ludzi. mam nadzieję, że znów go zobaczymy. W mylących czasach starał się być światłem tego, co słuszne i myślę, że zostanie zapamiętany za to. Będę za nim tęsknić. Myślę, że świat jest o wiele smutniejszy bez niego.
{{topLeft}}
{{bottomLeft}}
{{topRight}}
{{bottomRight}}
{{/goalExceededMarkerPercentage}}
{{/ticker}}
{{heading}}
{{#paragraphs}}
{{.}}
{{/paragraphs}}{{highlightedText}}
- Udostępnij na Facebooku
- Udostępnij na Twitterze
- Udostępnij przez e-mail
- Udostępnij na LinkedIn
- Udostępnij na Pintereście
- Udostępnij na WhatsApp
- Udostępnij na Messenger