Larry Johnson cieszący się swoją rolą w Nowym Jorku
Larry Johnson postanowił zawiesić swoje buty koszykarskie w 2001 roku po 10 latach służby w NBA z New York Knicks i Charlotte Hornets. I chociaż poprzedni numer 1 nie gra już, nadal znajduje sposoby, aby pozostać zaangażowanym w grę, którą kocha.
„w tej chwili mój oficjalny tytuł to Basketball business representative dla New York Knicks, co jest świetną pracą” – powiedział Johnson w wywiadzie dla Charlotte Observer. „To utrzymuje mnie z powrotem w walce z młodymi chłopakami i chodzę na każdy mecz koszykówki, a większość public relations robię sam.”
Niestety, rdzenni mieszkańcy Teksasu zostali zmuszeni do wcześniejszego przejścia na emeryturę z powodu przewlekłych problemów z kręgosłupem. Obecnie pomaga Knicks w rozwoju zawodników.
„Byłem poza grą, gdy przeszedłem na emeryturę przez około osiem lat, więc powoli, ale pewnie, ponownie poznaję grę NBA, która tak bardzo się zmieniła. Więc to jest to, gdzie trzyma mnie teraz, i znowu, utrzymuje mnie aktywny z młodzieżą.”
na pytanie, czy nie gra w lidze, „Grandmama”, jak się okazało, udzieliła szczerej odpowiedzi.
„Zdecydowanie nie gra (śmiech). (Muggsy Bogues) i mówię o tym — nigdy nie przegapisz gry, ale koleżeństwo z bycia z chłopakami, tęskni za tym bardzo.”
{{#wartości}} {{/wartości}}
{{#isdisplay}}
{{/isdisplay}}{{#isaniviewvideo}} {{/isaniviewvideo}}{{# issrvideo}} {{/issrvideo}}