Port Royal: Jamaica ’ s pirate hideaway
Port Royal, na Jamajce, był kiedyś domem dla najbardziej znanych Piratów z Karaibów i nazywany „najbardziej nikczemnym i grzesznym miastem na świecie.”
Kingston Harbour ma jedno z najwspanialszych miejsc na Karaibach: długą, rozległą zatokę wyciągniętą z bogatego, Zielonego podnóża Gór Błękitnych, z nieprawdopodobnie długą, piaszczystą mierzeją zwiniętą w morze. Na jego końcu znajduje się małe miasteczko Port Royal, miejsce, które obecnie wydaje się zagubione w drzemce, ale które ma skandaliczną przeszłość jako przystań dla piratów.
Anglicy przybyli na Jamajkę w połowie XVII wieku, wyrzucając Hiszpanów, którzy sami wyparli pierwotnych mieszkańców wyspy Taíno. Jednak pierwsi angielscy osadnicy byli zbyt leniwi, aby podjąć ciężką pracę budowy odpowiedniej kolonii; o wiele bardziej ekscytujące było prowadzenie wojny z Hiszpanami. Tak więc Port Royal stał się Rojem freebooterów i wilków morskich.
przerażający pirat Edward „Czarnobrody” Teach mieszkał tu przez jakiś czas, a po tym, jak równie niesławny bukanier Henry Morgan został mianowany gubernatorem, zaczął wydawać licencje swoim prywatnym przyjaciołom, aby wyszli na hiszpańskie statki. Nie było potrzeby zakopywania ich skarbów na jakiejś ukrytej piaszczystej plaży, a kawałki ośmiu płynęły z powrotem do szalenie rozpustnego miasta. Tawerny i burdele rozkwitły, gdy nowa szlachta Wyspy przesiąkła się drobnymi zdobyczami.
ale nawet najlepsze imprezy muszą się skończyć, a Port Royal wyszedł w najbardziej dramatyczny sposób, jaki można sobie wyobrazić. 7 czerwca 1692 roku przez miasto przetoczyło się potężne trzęsienie ziemi. Ziemia pochłonęła Port Royal prawie w całości, a Fala pływowa, która po niej nastąpiła, zniszczyła to, co zostało, gdy ocaleni przylgnęli do kołyszących się trumien, które wypluwano z miejskiego cmentarza. Bardziej pobożni mieszkańcy miasta twierdzili, że klęska żywiołowa była niebiańską zemstą za grzeszne postępowanie Port Royal.
Port Royal nigdy tak naprawdę nie wyzdrowiał. Koloniści Jamajki ostatecznie osiedlili się na plantacjach cukru prowadzonych przez niewolników, a port stał się bazą Royal Navy, aby chronić tę nową placówkę Imperium Brytyjskiego. Czerwone ceglane bastiony Fortu Charles – obecnie muzeum-są świadectwem różnorodnej historii miasta, a jego liczne działa raczej witają niż odstraszają potencjalnych gości. Jeśli odwiedzisz, poszukaj tabliczki z napisem, na której młody Horatio Nelson zabrał zegarek, lata przed admiralicją i dowodzeniem w bitwie pod Trafalgarem.
dziś Port Royal jest popularnym celem jednodniowej wycieczki dla Kingstończyków, którzy przybywają do słynnej restauracji Gloria ’ s, aby zjeść przewiewny lunch, patrząc na port. Warto dołączyć do nich na curry krewetki lub grillowaną rybę, lub po prostu odpłynąć popołudnie z mroźnym czerwonym paskiem lub dwoma. Możesz też skosztować koktajlu w stylowym barze w hotelu Grand Port Royal, gdzie Sean Connery nakręcił część pierwszego filmu o Jamesie Bondzie Dr. Nie ma z powrotem w 1962 roku-jego to tylko kolejna nazwa na długiej liście poszukiwaczy przygód debonair, którzy cieszyli się urokami tego piętrowego zakątka Karaibów.
dotarcie tam
chcesz poznać fascynującą przeszłość Jamajki — i doświadczyć jej ożywczej teraźniejszości? G Adventures cię tam zaprowadzi. Sprawdź nasze wycieczki grupowe na Jamajkę tutaj.