Prawdziwy koszt kokainy

według Biura Narodów Zjednoczonych ds. narkotyków i przestępczości, Australijczycy są obecnie ósmym najwyższym na świecie zażywającym kokainę na mieszkańca .

zażywanie kokainy w zamożniejszych kręgach społeczeństwa jest tak nijakie, że kiedy został skazany za handel kokainą w 2010 roku, Richard Buttrose opisał to jako „podobne do wypicia kieliszka wina”. Badania rynku kokainy sugerują, że obok hardcore 'owych użytkowników, istnieje duża grupa przypadkowych użytkowników, którzy podzielają nastawienie Buttrose’ a. Lek jest szeroko stosowany przez osoby o bardziej umiarkowanych dochodach (zazwyczaj stosunkowo dobrze wykształcone i zatrudnione), Zwykle prywatnie z przyjaciółmi. Zażywanie kokainy staje się coraz bardziej akceptowalne społecznie.

zwiększony popyt zaspokaja zwiększona podaż. Dane australijskiej Komisji ds. przestępczości (ACC) wskazują na znaczny wzrost liczby konfiskat kokainy (mierzonej wagowo) w ostatnich latach. Istnieją również dowody na to, że Meksykańskie kartele zaangażowały się w dostawy i dystrybucję narkotyków w Australii i zwiększyły skalę przemytu.

Jaka jest cena rynkowa?

ile płacimy za kokainę? Według międzynarodowych standardów, ceny kokainy w Australii są wysokie. W Stanach Zjednoczonych można oczekiwać, że zapłacisz cenę hurtową w wysokości około 20 dolarów amerykańskich za gram. W Australii rzadko zdarza się, że cena hurtowa spada poniżej 200 do 250 dolarów australijskich za gram, w zależności od czystości. Czy ta cena odzwierciedla rzeczywisty koszt kokainy? Nie. Ani trochę.

cena hurtowa kokainy w Australii jest jedną z najwyższych na świecie. UNODC World Drug Report 2012

ekonomiści definiują rzeczywisty koszt towaru lub usługi nie tylko w kategoriach kosztów zapłaconych przez kupującego, ale także kosztów dla innych stron dotkniętych transakcją – negatywnych skutków zewnętrznych. Dlatego jako instytucje takie jak Narodowe Centrum Badań nad narkotykami i alkoholem starają się oszacować społeczne koszty zażywania narkotyków.

ważne jest również, aby pamiętać o kosztach i konsekwencjach związanych nie tylko z jego wykorzystaniem, ale także z jego dostawą. Istnieją negatywne skutki zewnętrzne po stronie podaży towarów i usług. W kontekście nielegalnych rynków rozważ sekwencję wprowadzającą do Lord of War (filmu o dyskusyjnej jakości, luźno wzorowanego na historii Victora Bouta), która podkreśla rolę nie tylko użytkownika, ale także produkcji, transportu i dystrybucji pocisku przed wystrzeleniem.

wiemy o kampaniach przeciwko pracy w fabryce czy inicjatywach takich jak sprawiedliwy handel Oxfam, które starają się podnieść świadomość na temat kosztów i konsekwencji w odniesieniu do żywności i odzieży. Więc jeśli chodzi o kokainę, jak trafia ona do Australii i jakie inne koszty – czy to pieniężne, czy nie-powstają po drodze?

produkcja

większość kokainy jest produkowana w Kolumbii, zanim została przemycona przez Amerykę Środkową do głównego węzła tranzytowego narkotyków w Meksyku. Walka między kartelami o kontrolę nad terytorium, szlakami przemytu i lokalną dystrybucją jest dużą częścią historii stojącej za wojną narkotykową tego kraju. Od czasu nasilenia się konfliktu w 2006 r.w pożarze krzyżowym zginęło co najmniej 47 000 osób. Niektóre szacunki podają liczbę 60 000 lub więcej.

Andres Cristaldo / EPA

kartele skorumpują urzędników publicznych i wymuszają i zastraszają coraz więcej ludzi, z prostym wyborem między plata o plomo (srebro lub ołów). Los Zetas, który ma znaczny wpływ na punkty wejścia dla kolumbijskiej kokainy, porywa inżynierów i techników i zmusza ich do utrzymywania prywatnej sieci łączności radiowej kartelu oraz przechwytywania i zniewalania migrantów na obrzeżach miasta Meksyk.

chociaż kokaina nie jest bynajmniej ich wyłączną działalnością (grupy takie jak Los Caballeros Templarios są rzekomo zaangażowane w ochronę i wymuszenia, a szacuje się, że duża część dochodów karteli pochodzi z konopi indyjskich), rynek australijski jest lukratywny. Podobnie jak legalny biznes, przestępczość zorganizowana idzie tam, gdzie są pieniądze, a dla karteli jest mnóstwo pieniędzy w kokainie, jako dowód infiltracji największego kartelu Sinaloa w Australii.

Transport

kokaina trafia z Meksyku do Australii na wielu trasach. W latach 2010-2011 większość przechwyconej kokainy napływała do Australii za pomocą małych jednostek płynących przez wyspy Pacyfiku (jak jacht, który w zeszłym roku osiadł na mieliźnie w pobliżu Tonga) lub przechowywana w komercyjnych kontenerach transportowych (np. ukryta w transporcie kosiarek do trawników lub układarek kamienia). Wraz ze wzrostem całkowitej ilości legalnych produktów i ograniczeniem możliwości ich kontroli, ta druga metoda staje się coraz łatwiejsza.

władze Tonganu znalazły ciało i 204 kilogramy kokainy na pokładzie jachtu płynącego do Australii. Australijska policja federalna/Aap

technologia pomaga zmniejszyć ryzyko dla dostawców. Lepsze szyfrowanie ułatwia komunikację i koordynację przetworników bez wykrycia (przez pewien czas szyfrowanie w Blackberry RIM sprawiało, że był to telefon komórkowy z wyboru dla handlarzy marihuaną w Ameryce Północnej).

śledzenie paczki dla poczty oznacza, że możesz spróbować przemycić kokainę pocztą, a jeśli paczka zostanie nieoczekiwanie opóźniona, możesz uznać to za wczesny znak ostrzegawczy, że mogła zostać naruszona w ramach próby użądlenia. Jeśli uważasz, że wysyłanie kokainy do kraju brzmi fantazyjnie, pomyśl jeszcze raz. ACC poinformował, że w latach 2010-2011 skonfiskowano 55 kilogramów (po 250 dolarów za gram, około 13-14 milionów dolarów).

ostatecznie, wprowadzenie kokainy do kraju wiąże się z podszewką kieszeni urzędników publicznych i innych osób na przystankach po drodze, jak również tutaj po przyjeździe. To samo dotyczy kokainy przemycanej do kraju samolotem, o czym świadczy rzekoma współpraca personelu portu lotniczego i/lub celników przy wprowadzaniu kokainy do kraju przez port lotniczy w Sydney.

a jeśli korupcja urzędników publicznych nie jest wystarczająco złym dodatkowym kosztem, pamiętaj, że skorumpowane i przestępcze sieci mogą być łatwo wykorzystane do przemytu jednego produktu nielegalnie do kraju, mogą być łatwo wykorzystane do przemytu innego.

Dystrybucja

jak na każdym nielegalnym rynku, prowadzenie regularnej działalności gospodarczej wymaga możliwości egzekwowania własnych umów (oczywiście system sądowy nie pomoże sprzedawcy zmusić kupującego do zapłaty, ani zlecić sprzedawcy zrekompensowania Kupującemu za sprzedaż czapki kokainy, która ma więcej niż zwykle udział odrobaczacza zwierząt gospodarskich).

musisz także być w stanie chronić się przed władzami, które chcą zamknąć twój biznes. I musisz uważać na konkurencję. Zajęcie się tymi kwestiami koniecznie wiąże się z użyciem przemocy lub groźbą jej użycia oraz z korupcją funkcjonariuszy odpowiedzialnych za nadzorowanie narkotyków, zwłaszcza w przypadku zakorzenienia się nielegalnego rynku.

Mark Standen Z New South Wales Crime Commission został uznany za winnego udziału w próbach importu prekursorowych chemikaliów. Inni funkcjonariusze organów ścigania, tacy jak Malcolm Rosenes, zostali uznani za winnych handlu kokainą. AAP/Tracey Nearmy

oprócz korupcji lokalnej policji, dostawcy mają tendencję do outsourcingu dystrybucji do lokalnych grup – okazało się to lukratywnym modelem biznesowym dla kolumbijskich gangów współpracujących z lokalną włoską i hiszpańską przestępczością zorganizowaną w dystrybucji kokainy w UE.

wcześniej istniejące grupy przestępcze w Australii rzekomo związane z Meksykańskimi kartelami to 'Ndrangeta, triady i Comancheros. Branża, która likwiduje grupy przestępcze, które już stanowią poważny problem, jest rzeczywiście kosztowna.

Kupujący bądź świadomy

zakładając, że dekryminalizacja lub legalizacja nie są brane pod uwagę, ukierunkowanie dostawców na nielegalny rynek, taki jak ten, jest mało prawdopodobne, aby wyeliminować problem. Jednym z możliwych dopełnień byłoby skupienie się na świadomości i informowaniu konsumentów – kampanii przeciwko kokainie, która stara się zmniejszyć popyt. Coś, co popycha kupujących do zmierzenia się z tymi nie tak ukrytymi kosztami.

jeśli jesteśmy społeczeństwem, które martwi się o jedzenie kurczaka z wolnego wybiegu, picie kawy sprawiedliwego handlu i kupowanie butów i dżinsów, które nie zostały złożone przez pracowników wyuczonych? Lepiej się też martwmy o prawdziwy koszt kokainy.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.