są to niewątpliwie najlepsze motywy muzyczne ze wszystkich filmów z Gwiezdnych Wojen

John Williams

Facebook shareTwitter share

John Williams napisał wiele godzin muzyki do filmów Star Wars. Ale które poszczególne części są najlepsze? Zdecydowaliśmy…

aktor John Boyega, który został wyrwany z mroku, aby zagrać w nowej trylogii Gwiezdnych Wojen. Oto co nas interesuje: jak kompozytor John Williams scharakteryzował Boyegę jako Finna?

wyznanie Finna

„jestem szturmowcem. Jak wszyscy, zostałam zabrana z rodziny, której nigdy nie poznam i wychowana do jednej rzeczy.”Tymi słowami Finn Johna Boyegi przedstawia swoje emocjonalne stoisko w The Force Awakens – to kluczowy moment, pięknie zdobyty przez Johna Williamsa.

Force theme
usłyszysz to w każdym filmie z Gwiezdnych Wojen. Poza samym tematem głównym, może być najbardziej wszechobecnym i znanym tematem w całej sadze. Pojawia się w trailerach w dziwnych plinky-plonky przebraniach, przekazuje majestat binarnego zachodu Słońca i, podobnie jak mistyczna energia, którą uosabia, łączy sagę ze sobą.

The Battle of Hoth
więc kiedy już skończysz pre-amble, jest to niezwykle ważna i imponująca epopeja w kanonie Gwiezdnych Wojen soundtrack. Zawiera Imperialny marsz w kilku przebraniach, fanfary rebeliantów (to walka, pamiętasz?), skrzypiące fortepiany, żylaste struny i oczywiście naprawdę wielkie awarie bitewne. Masterclass w dziedzinie muzyki filmowej.

Jawa theme
dosłownie do czego powstał cor anglais. Natychmiast odrzuć wszystkie inne materiały z cor anglais. Został stworzony specjalnie po to, aby stworzyć ścieżkę dźwiękową do grania tych małych goblinów z kapturem, czy czymkolwiek są.

pojedynek losów
Jeśli jesteś jedną z niewielu osób, które mają wrażenie, że prequele Gwiezdnych Wojen to coś innego niż próżne, niestabilne reklamy zabawek, to muzyka Johna Williamsa powinna być twoim argumentem. Ten fragment trylogii prequela jest tak potężny i kultowy, jak wszystko, co Williams napisał wcześniej lub później, i naprawdę zasługiwał na lepszy film.

Jedi Steps
być może zaskakujące było usłyszenie tematu na końcu The Force Awakens, który łączy w sobie pięknie delikatną melodię fletu i kilka odpowiednio squelchy akordów, akordów, które nie tylko wskazują na mroczne rzeczy, które nadejdą, ale łączą się bezpośrednio z Marszem cesarskim.

Trade Federation March
ta brzęcząca perkusja jest ogromnym ukłonem w stronę tematu niewolników Williamsa dla Indiany Jonesa & The Temple of Doom, nieco niestosowny, ale wciąż mile widziany mały żart – ale kiedy już to zniknie, jest to z łatwością jeden z najlepszych tematów trylogii prequelowej.

Luke vs.Darth Vader
możesz poczuć, jak palce przesuwają się po strunach, a kiedy wchodzi chór… ugh *wygasa*

motyw Boba Fetta
mruga, a będziesz za nim tęsknić, ale ten upiorny i atonalny temat dla jednej z najbardziej lubianych postaci z Gwiezdnych Wojen stopniowo przekształca się w niespokojny Marsz, zanim powróci do pierwotnych akordów.

temat miłosny
nazywa nas kontrowersyjnym, ale najbardziej wzruszający moment w tym konkretnym motywu przewodnim pojawia się w zwiastunie The Force Awakens. To rzeczywiście brzmi wspaniale na końcu Imperium kontratakuje, z całą swoją niepewnością i wistfulness, ale w trailerze staje się moment, że fani Star Wars wiedział wszystko będzie OK.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.