Znaczenie pozwu „Niewyraźne linie”
nikt w Świecie Muzyki się tego nie spodziewał. Stevie Wonder powiedział rodzinie Gaye, żeby nie marnowała pieniędzy. Ale kiedy Marvin Gaye estate zwyciężyło w twierdzeniu, że piosenka Robina Thicke i Pharrella Williamsa” Blurred Lines „naruszyła prawa autorskie do” Got To Give It Up „Marvina Gaye’ a, rozeszła się po przemyśle muzycznym.
producenci, autorzy piosenek i wydawcy drżą w butach Johna Lobba, ponieważ decyzja sądu zmieniła prawną definicję naruszenia praw autorskich. Zeznawałem już wcześniej jako muzykolog sądowy, a założeniem zawsze było, że prawo autorskie do utworu powinno opierać się na analizie melodii i tekstu. Dlatego, jak wielu innych, nigdy nie wierzyłem, że majątek Gaye wygra. Nie kopiowano żadnych melodii ani tekstów, ani żadnych znaczących melodii instrumentalnych. Zgodnie z wcześniejszą praktyką prawną, sędzia powinien był odrzucić sprawę.
mimo to, przyznając, że „Blurred Lines” nie kopiuje żadnej z melodii czy tekstów Gaye ’ a, sąd uznał jednak, że podobieństwo „feel” sekcji rytmicznej jest wystarczającą podstawą do decyzji o naruszeniu praw autorskich. Odrzucając deklaratywny pozew Thicke ’ a i Williamsa, sędzia nałożył grzywnę w wysokości 7,3 miliona dolarów. Aby wyjaśnić, stworzyło to zupełnie nowe kryterium plagiatu. To przesunięcie bramek wywołało strach w branży przed autorską gorączką złota, huraganem procesów sądowych z posiadłości artystów takich jak James Brown, Smokey Robinson i Bo Diddley przeciwko długiej liście obecnych twórców hitów.
Howard King, prawnik Pharrella Williamsa, napisał: „Jeśli werdykt zostanie przyjęty, zostanie ustanowiony straszny precedens, który powstrzyma wytwórnie, które finansują nową muzykę, od angażowania się w kreacje zbudowane na barkach innych kompozytorów. Nie będzie już bezpiecznie komponować muzyki w tym samym stylu, co inny utwór.”
stan pozwu jest dość niepokojący dla odważnego nowego przemysłu muzycznego XXI wieku opartego na ekspozycji telewizyjnej, prowokacyjnych teledyskach i generowanej komputerowo muzyce ogólnej. Nigdy nie było czasu, kiedy oryginalność była tak daleko na liście priorytetów. To było tak łatwe przez tak długi czas: weź trochę stąd, trochę stamtąd, spróbuj tego, rozciągnij czas tamto, odpal auto-tune i poczekaj, aż tantiemy się przeleją.
ale teraz scenarzyści i producenci pogrążyli się w jawnym koszmarze: jeśli nie mogą oprzeć swoich nowych hitów na poprzednich, to na czym, u licha, mogą je oprzeć? Ale to nie tylko płyty pop mogą mieć wpływ na decyzję sądu. A co z aranżerami i orkiestratorami, którzy pracują dla kompozytorów filmowych? Pod bronią czasu kompozytor bazgroli sześć taktów górnej linii z niektórymi symbolami akordów i pisze na marginesie: „Wielka Orkiestra, gitara elektryczna prowadząca, mnóstwo funky brass, M=83, 2: 24 sekund.”Dają to swojemu” orkiestratorowi „(który sprytnie nie jest nazywany aranżerem, ponieważ ma to kompozycyjne konotacje) i mówią ” rozwiń to do dwóch minut 24 sekund i przygotuj do trzeciej z pełną makietą.”Po decyzji Gaye’ a, orkiestrator może liczyć na uznanie i tantiemy jako współkompozytor.
a co z filmami na podstawie innych filmów? Dyrektorzy pod wpływem innych dyrektorów? Filmy oparte na książkach? Filmy oparte na komiksach? A co z Quentinem Tarantino, którego filmy są pod wpływem takich gatunków jak film noir, blaxploitation i”spaghetti westernów”? A co z kucharzami? Czy restauracja serwująca kuchnię francuską musi dawać kredyt i tantiemy jednemu z Szefów Kuchni Ludwika XIV?
podczas gdy partie te zmagają się z tymi problemami, przemysł muzyczny nigdy nie poświęcił ani chwili uwagi innej grupie artystów. A ci wcześniej niewidzialni artyści mają teraz na oku wydawców i autorów piosenek. Bójcie się: nadchodzą organizatorzy!
wcześniej aranżacje uznawano za legalną własność wydawcy i autora tekstów. Jak wyjaśniam w mojej książce, The Invisible Artist, w całej historii muzyki popularnej, aranżerzy nie mieli żadnych praw do własnej twórczości. Chwytliwe wprowadzenie do „Dancing in the Street” nie zostało napisane przez autorów piosenki, Marvina Gaye ’ a, Mickeya Stevensona i Ivy Joe Huntera. Został napisany przez aranżera Motown Paula risera, jednego z najbardziej płodnych aranżerów hitów popu. Chociaż Riser skomponował tę melodię, uznano ją za własność autorów piosenek i ich wydawców. Jedynym wynagrodzeniem risera była opłata za aranżację (około $10 do $20 za utwór). Jego koledzy z sekcji rytmicznej w Funk Brothers nigdy nie śnili, że rowki lub rytmiczne „feel”, które stworzyli, będą kiedykolwiek wartościowe. Po prostu zaakceptowali, że mają regularną pracę płacącą od 2,50 do 10 dolarów za piosenkę.
aranżacja nie jest progresją akordów i nie jest po prostu orkiestracją, dającą określone Instrumenty wcześniej napisane melodie. Od początku muzyki popularnej w 1900 roku, aranżacja jest zadaniem nadanym kompozytorom i orkiestratorom, którzy podejmują decyzje muzyczne, które wzmacniają utwór i wykonawcę. Czasami te decyzje są czysto techniczne: dodają odpowiedniego akompaniamentu.
ale czasami aranżerzy tworzą gatunek z rytmicznym ” feel.”Wychodzą poza technikę, aby komponować nowe melodie, ważne zapadające w pamięć haki. Od lat twierdzę, że aranżacje zasługują na zakwalifikowanie jako współskład. Teraz sądy nie tylko zgodziły się, ale również orzekły, że wzorce rytmiczne są równie zasługujące jak aranżacja smyczkowa Paula risera, melodia waltorniowa George ’ a Martina, gwizdana melodia Johna Altmana.
orzeczenie Thicke ’ a i Williamsa jest przełomowym przypadkiem dla aranżerów, ponieważ stwierdza, że aranżacja jest znaczącą i integralną częścią kompozycji. Utwór jest obecnie prawnie zdefiniowany jako melodia, tekst i aranżacja, niezależnie od tego, czy jest to melodia dęta, czy smyczkowa napisana przez aranżerów, czy „feel” stworzony przez sekcję rytmiczną. Jako ważny element trafienia, układ ma wartość pieniężną. W tym przypadku, $7.3 milionów! Muzyka Pop rzeczywiście zjadła się sama—w bardzo drogiej restauracji.
osiedle Gaye bierze pieniądze i ucieka. Ale nikt nie wspomniał, że aranżacja rytmu na „Got to Give it Up” nie została napisana przez samego Marvina Gaye ’ a, choć posiadał do niej prawa zgodnie z prawem autorskim, jak interpretowano w tym czasie. Jego współorganizatorami byli sekcja rytmiczna: Jack Ashford, Bugsy Wilcox i Johnny McGhee. Ponieważ nie mieli wtedy wyboru, muzycy Ci wiedzieli, że wszelkie sesje nagraniowe, w których brali udział, są uważane za „pracę na zlecenie.”Zaakceptowali, że zarabiają niewielkie pieniądze, podczas gdy autorzy piosenek i wydawcy mogą zarobić fortunę, jeśli piosenka stanie się hitem.
to orzeczenie sądu, że układ jest teraz prawnie wartościowy jako część kompozycji, może zmienić model biznesowy dla autorów piosenek oraz muzyków i aranżerów, którzy nagrywają swoje utwory. Jeśli aranżacja ma wartość, dlaczego każdy aranżer lub muzyk studyjny miałby po prostu rozdawać cenny towar? My, samotni skrybowie i bracia w sekcjach rytmicznych, możemy być w stanie zawrzeć umowę, która zabezpieczyłaby autorów piosenek przed oskarżeniem opartym na” odczuciu ” aranżacji.
na mojej stronie zamieściłem Kartę Praw Muzyka dla autorów tekstów i wydawców oraz aranżerów i muzyków studyjnych. Można ją przeczytać i skomentować pod adresem richardniles.com. Ostatnio brałem udział w panelu dyskusyjnym na ten temat z Jayem Cooperem, Vince Mendozą, Julią Michaels, Donem Peake ’ em i Jeffem Weberem, który był prowadzony przez American Society of Music Arrangers and Composers, a całą dyskusję można obejrzeć na YouTube.
dla każdego, kto chce wiedzieć, czy pozwę poprzednich pracodawców za wszystkie hity, nad którymi pracowałem przez ostatnie 40 lat, odpowiedź brzmi nie. Jestem zbyt spłukany, by wytoczyć pozew, bo tyle lat pracowałem dla organizatora.
Richard Niles Ph.D., jest kompozytorem, aranżerem i autorem z siedzibą w Kalifornii. Jego książka The Invisible Artist: Arrangers in Popular Music jest dostępna na Amazon.