I'nigdy nie widziałem … Gandhi
który film ma najwięcej dodatków? Jako dziecko, Gandhi Richarda Attenborough był tylko odpowiedzią na pytanie ciekawostki. Dorastając w Indiach w latach 90. I 00., znaliśmy historię wielkiego człowieka na wylot. W szkole podręczniki historii poetycko opowiadały o jego legendzie; nasi rodzice radzili nam naśladować go poprzez praktykowanie celibatu i nadstawianie drugiego policzka. Oglądanie filmu, emitowanego co roku punktualnie w dniu jego urodzin, nigdy nie było priorytetem. To byłoby jak Wolontariat, żeby odrobić więcej zadań domowych.
jak wiele się zmieniło – jeszcze przed pandemią. Co Gandhi reprezentuje w naszym postprawdzie? Jego wizerunek wciąż wpatruje się w nas z indyjskich banknotów w rupii, ale wszystko mówi o niestosowaniu przemocy jest bunkum w czasach, w których groźba zagłady nuklearnej jest jedynym czynnikiem odstraszającym od niekończących się wojen. W domu, w Indiach Narendry Modi, hinduscy supremaci kradną jego prochy z pomników i bezwstydnie chwalą jego zabójcę jako patriotę. Ci z nas, którzy kiedyś wzięli jego dziedzictwo za pewnik, teraz zrobią wszystko, by naprawić nasze grzechy. Nawet jeśli oznacza to oglądanie, jak urodzony Sir Ben Kingsley Krishna Pandit Bhanji, dzięki uprzejmości jego Kenijsko-Indyjskiego ojca, podaje się za Gujarati.
Attenborough, oczywiście, nie mógł się mniej przejmować wczesnymi latami Gandhiego w Gujaracie. Kiedy zaczyna się film, Gandhi jest już stary i łysy i idzie z pochyloną głową-idzie, w rzeczywistości, na spotkanie modlitewne, gdzie zostanie zastrzelony. Czy dźwięk much unoszących się w tle ma sugerować, że jesteśmy w Indiach? Wkrótce brązowi mężczyźni i kobiety zerkają z boków kadru, pieczołowicie wymieniając salaamy i namaskary.
historia szybko wpada w schemat: mamrotanie tubylców, kilku dobrych białych mężczyzn. Ben Kingsley nigdy nie znika w roli głównej. Wystaje w grupie indyjskich aktorów ze swoimi wymyślnymi pauzami, w sposób, w jaki wątpię, aby Gandhi kiedykolwiek to zrobił. Sam film jest litanią przemówień: Młody Gandhi, jako prawnik w RPA, napomina swoich kolegów indyjskich imigrantów, aby spalili swoje przepustki; godzinę później, ubrany w przepaskę w Indiach, zastanawiał się nad najlepszym sposobem na uzyskanie niepodległości. Burzliwa walka o wolność kraju jest przedstawiana jako szkolny konkurs wymowy, z przerwami w pluszowych salonach, gdzie kilku wybranych ponuro rozmyślało nad „ludźmi tam”. Minie trochę czasu, zanim pozbieram się ze scen Kingsley ’ a przemawiającego do hinduskich wieśniaków po angielsku, jego uparty wybuch „my dear!”I” O Panie!”i” na miłość boską, przestań!”
lista WOLNOŚCI z historią jest długa i nie zawsze zabawna. Indyjska Partia Kongresowa rozważa „terroryzm” w celu osiągnięcia władzy domowej? Gandhi organizuje swój słynny Marsz solny, by dostarczyć dziennikarzowi New York Timesa dobrą kopię? Attenborough chciał, abyśmy uwierzyli, że Imperium Brytyjskie stało się ciężarem z powodu kilku błędnych urzędników: psychotycznego generała Dyera, który zlecił brutalną masakrę Jallianwala Bagh w Amritsarze, nadgorliwego inspektora policji, który szybko aresztował Gandhiego. To, co jest tłumione, jak powie wam każdy uczeń w Indiach, to dobrowolność, z jaką Brytyjczycy podsycali religijne antagonizmy na subkontynencie, poprzez swoją oszukańczą strategię dzielenia i rządzenia. Zakończenie filmu sprawia, że oglądanie jest nie do zniesienia, ponieważ imperialna wina w partycji nigdy nie jest badana. Przemoc z tamtych lat pojawia się jako poparcie kolonialnej logiki, która uważała Indian za niezdolnych do samodzielnego rządzenia. Z drugiej strony Jallianwala Bagh jest starannie przedstawiony jako krnąbrny brygadier, w żaden sposób nie odzwierciedlający Raj.
Jak wyglądał Gandhi w swoich prywatnych chwilach, kiedy nie recytował swoich cytatów z Ciasteczek z wróżbą? Jaki był jako ojciec, mąż? Przez trzy godziny nie dowiemy się. Rewolucjonista taki jak Gandhi nie jest w stanie być Mdłym Zbawicielem. Druga połowa idzie gładko do przodu, ale dzieje się tak dlatego, że historia jest teraz widziana oczami Brytyjki: Mirabehn, urodzonej jako Madeleine Slade, uczennicy Gandhiego. Natomiast zamieszanie w pierwszej połowie można przypisać braku wiarygodnego outsidera (Czytaj: białej osoby), który może być świadkiem narracji. Szczerze mówiąc, jest por. Andrews, ksiądz i bliski przyjaciel Gandhiego, i oczywiście Vince Walker, nieustraszony korespondent New York Timesa, grany przez Martina Sheena-i zainspirowany przez prawdziwego dziennikarza Webba Millera – ale obaj nie mają zaufania do ucznia, który zawsze zapewni jej guru: „wiem ,że masz rację.”
Dla epickiego filmu, Gandhi jest odkupiony przez jego występy cameo. Daniel Day-Lewis jako rasistowski nastolatek Om Puri jako buntownik pokutujący! Ale i tam, poczucie bycia obsadzonym jako statysta we własnej sztuce utrzymuje się, ponieważ widzimy kultowe indyjskie nazwiska – Saeed Jaffrey, Alyque Padamsee, Neena Gupta – zdegradowane do bit-części, gdy żaden indyjski aktor najwyraźniej nigdy nie startował do roli Gandhiego. I nie chodzi tylko o to, że film nie starzeje się dobrze. W połowie jednego z przemówień Gandhiego w RPA, gość szepcze do drugiego na scenie: „stał się w tym całkiem dobry.”Poza tym, że Kingsley Nie. nadal wygląda tak niezręcznie, jak wcześniej, mówiąc swoje kwestie jak ktoś, kto praktykował je o jeden za wiele razy. Glejt to prawda, że pisze się dla filmu, który twierdzi, że jest czymś, czym nie jest.