Jezus: Bóg czy tylko dobry człowiek?

wyraźne roszczenia Jezusa do bycia Bogiem eliminują popularne sztuczki sceptyków, którzy uważają go za dobrego moralnego człowieka lub proroka, który powiedział wiele głębokich rzeczy.

tak często, że wniosek jest przekazywany jako jedyny do zaakceptowania przez uczonych lub jako oczywisty wynik procesu intelektualnego.

problem w tym, że wiele osób kiwnie głową w zgodzie i nigdy nie widzi błędnego rozumowania.

Analiza twierdzenia Jezusa, że jest Bogiem

C. S. Lewis, który był profesorem na Uniwersytecie w Cambridge i niegdyś agnostykiem, zrozumiał tę kwestię wyraźnie. Pisze:

staram się tutaj zapobiec, aby Ktokolwiek powiedział Naprawdę głupią rzecz, którą ludzie często mówią o nim: „jestem gotowy zaakceptować Jezusa jako wielkiego nauczyciela moralności, ale nie akceptuję jego twierdzenia, że jest Bogiem. To jest jedna rzecz, której nie możemy powiedzieć. Człowiek, który był tylko człowiekiem i mówił takie rzeczy, jakie Jezus powiedział, nie byłby wielkim nauczycielem moralnym. Albo byłby szaleńcem – na poziomie z człowiekiem, który mówi, że jest gotowanym jajkiem — albo byłby diabłem piekła. Musisz dokonać wyboru. Albo ten człowiek był i jest Synem Bożym, albo szaleńcem albo czymś gorszym.

następnie Lewis dodaje: „możesz zamknąć go dla głupca, możesz na niego pluć i zabić go jak demona; lub możesz upaść mu do stóp i nazwać go Panem i Bogiem. Ale nie wymyślajmy żadnych protekcjonalnych bzdur o tym, że jest on wielkim ludzkim nauczycielem. Nie zostawił nam tego otwartego. Nie zamierzał.”

W słowach Kennetha Scotta Latourette 'a, historyka chrześcijaństwa na Uniwersytecie Yale 'a:” to nie jego nauki czynią Jezusa tak niezwykłym, chociaż wystarczyłyby, aby go wyróżnić. Jest to połączenie Nauk z samym człowiekiem. Nie można ich rozdzielić.”

Jezus twierdził, że jest Bogiem. Nie zostawił innej opcji. Jego twierdzenie musi być prawdziwe lub fałszywe, więc jest to coś, co należy Poważnie Rozważyć.

pytanie Jezusa do swoich uczniów: „ale za kogo mnie uważacie?”(Mateusz 16:15, nowa wersja międzynarodowa 1984) ma kilka alternatyw.

Po pierwsze, przypuśćmy, że jego twierdzenie, że jest Bogiem, było fałszywe. Jeśli to było fałszywe, to mamy tylko dwie alternatywy. Albo wiedział, że to fałsz, albo nie wiedział, że to fałsz.

rozważymy każdy z osobna i zbadamy dowody.

był kłamcą?

Jeśli, gdy Jezus wysuwał swoje twierdzenia, wiedział, że nie jest Bogiem, to kłamał i celowo zwodził swoich naśladowców.

ale jeśli był kłamcą, to był też hipokrytą, bo mówił innym, żeby byli uczciwi, bez względu na cenę, podczas gdy on sam nauczał i żył kolosalnym kłamstwem.

Co więcej, był demonem, ponieważ powiedział innym, aby mu zaufali ze względu na swoje wieczne przeznaczenie. Jeśli nie mógł potwierdzić swoich twierdzeń i wiedział o tym, to był niewypowiedzianie zły.

wreszcie byłby głupcem, ponieważ to jego roszczenia do bycia Bogiem doprowadziły do jego ukrzyżowania.

wielu powie, że Jezus był dobrym nauczycielem moralności. Bądźmy realistami. Jak mógłby być wielkim nauczycielem moralności i świadomie wprowadzać ludzi w błąd w najważniejszym punkcie jego nauczania — własnej tożsamości? Musiałbyś logicznie stwierdzić, że był świadomym kłamcą.

ten pogląd na Jezusa nie pokrywa się jednak z tym, co znamy ani z nim, ani z wynikami jego życia i Nauk.

gdziekolwiek głosi się Jezusa, życie zmienia się na dobre, narody zmieniają się na lepsze, złodzieje stają się uczciwi, alkoholicy są wyleczeni, nienawistni ludzie stają się kanałami miłości, niesprawiedliwi stają się sprawiedliwi.

William Lecky, jeden z najbardziej znanych historyków Wielkiej Brytanii i oddany przeciwnik zorganizowanego chrześcijaństwa, pisze:

chrześcijaństwo było zarezerwowane do przedstawienia światu idealnego charakteru, który przez wszystkie zmiany 18 wieków inspirował serca ludzi z namiętną miłością; wykazał się zdolnością do działania na wszystkie wieki, narody, temperamenty i warunki; był nie tylko najwyższym wzorem cnoty, ale najsilniejszym bodźcem do jego praktyki. … Prosty zapis tych trzech krótkich lat aktywnego życia uczynił więcej dla regeneracji i zmiękczenia ludzkości, niż wszystkie niezadowolenia filozofów i wszystkie napomnienia moralistów.

historyk Philip Schaff mówi:

w jaki sposób, w imię logiki, zdrowego rozsądku i doświadczenia, oszust — czyli kłamliwy, samolubny, zdeprawowany człowiek — mógł wymyślić i konsekwentnie utrzymywać od początku do końca najczystszą i najszlachetniejszą postać znaną w historii z najdoskonalszym powietrzem prawdy i rzeczywistości? Jak mógł on wymyślić i skutecznie zrealizować plan niezrównanej dobroczynności, moralnej wielkości i wzniosłości i poświęcić dla niego własne życie, w obliczu najsilniejszych uprzedzeń swego ludu i epoki?

Jeśli Jezus chciał, aby ludzie poszli za nim i uwierzyli w Niego jako Boga, dlaczego udał się do narodu żydowskiego? Po co iść jako cieśla Nazarejczyk do kraju tak małego pod względem wielkości i populacji i tak dogłębnie trzymającego się niepodzielnej jedności Boga? Dlaczego nie udał się do Egiptu, a nawet bardziej do Grecji, gdzie wierzyli w różnych bogów i różne ich przejawy?

ktoś, kto żył jak Jezus żył, nauczał jak Jezus nauczał i umarł jak Jezus umarł, nie mógł być kłamcą.

czy on był szaleńcem?

Jeśli nie do pomyślenia jest, aby Jezus był kłamcą, to czy nie mógł on naprawdę uważać się za Boga, ale się pomylił? W końcu można być zarówno szczerym, jak i złym.

ale musimy pamiętać, że aby ktoś myślał o sobie jako o Bogu, zwłaszcza w zaciekłej monoteistycznej kulturze, a następnie mówił innym, że ich wieczne przeznaczenie zależy od wiary w niego, nie jest lekkim lotem fantazji, ale myślami szaleńca w najpełniejszym tego słowa znaczeniu.

Czy Jezus Chrystus był taką osobą?

ktoś, kto wierzy, że jest Bogiem, brzmi jak ktoś dzisiaj, kto wierzy w siebie samego. Zostałby oszukany i oszukany, i prawdopodobnie zostałby zamknięty, żeby nie skrzywdzić siebie ani nikogo innego.

jednak w Jezusie nie obserwujemy nieprawidłowości i nierównowagi, które zwykle idą w parze z byciem obłąkanym. Jego opanowanie i opanowanie byłoby niesamowite, gdyby był szalony.

w świetle innych rzeczy, które wiemy o Jezusie, trudno sobie wyobrazić, że był on zaburzony psychicznie. Oto człowiek, który wypowiedział jedne z najgłębszych powiedzeń, jakie kiedykolwiek nagrano. Jego instrukcje uwolniły Wiele osób z niewoli psychicznej.

Clark H. Pinnock pyta: „czy miał złudzenia co do swojej wielkości, był paranoikiem, niezamierzonym oszustem, schizofrenikiem? Ponownie, umiejętności i głębia jego nauk wspierają sprawę tylko dla jego całkowitej umysłowej zdrowości. Gdybyśmy tylko byli tak zdrowi jak on!”

student uniwersytetu Kalifornijskiego powiedział mi, że jego profesor psychologii powiedział w klasie, że ” wszystko, co musi zrobić, to podnieść Biblię i przeczytać fragmenty nauczania Chrystusa wielu swoim pacjentom. To wszystko, czego potrzebują.”

psychiatra J. T. Fisher stwierdza:

gdyby wziąć sumę wszystkich autorytatywnych artykułów napisanych kiedykolwiek przez najbardziej wykwalifikowanych psychologów i psychiatrów na temat higieny psychicznej — jeśli połączyć je i udoskonalić, i oddzielić nadmiar słownictwa — jeśli wziąć całe mięso, a nie pietruszkę, i jeśli mieć te nieskazitelne fragmenty czystej wiedzy naukowej, zwięźle wyrażone przez najbardziej zdolnych do życia poetów, można by byłoby niezręczne i niekompletne podsumowanie kazania na górze. I cierpiałaby niezmiernie przez porównanie. Przez prawie 2000 lat świat chrześcijański trzymał w swoich rękach kompletną odpowiedź na niespokojne i bezowocne tęsknoty. Proszę … opiera się na planie udanego życia ludzkiego z optymizmem, zdrowiem psychicznym i zadowoleniem.

C. S. Lewis pisze: „historyczna trudność dawania dla życia, powiedzeń i wpływu Jezusa jakiegokolwiek wyjaśnienia, które nie jest trudniejsze niż Wyjaśnienie chrześcijańskie, jest bardzo wielka. Rozbieżność między głębią a zdrowiem psychicznym … o jego moralnym nauczaniu i szalejącej megalomanii, która musi leżeć za jego Teologicznym nauczaniem, chyba że jest on rzeczywiście Bogiem, nigdy nie zostało zadowalająco wyjaśnione. Stąd niechrześcijańskie hipotezy wzajemnie się uzupełniają niespokojną płodnością oszołomienia.”

Philip Schaff uzasadnia: „czy taki intelekt — czysty jak niebo, orzeźwiający jak górskie powietrze, ostry i przenikliwy jak miecz, całkowicie zdrowy i energiczny, zawsze gotowy i zawsze opanowany‑podlega radykalnym i najpoważniejszym złudzeniom dotyczącym jego własnego charakteru i misji? Niedorzeczna wyobraźnia!”

był panem?

nie mogę osobiście stwierdzić, że Jezus był kłamcą lub szaleńcem. Jedyną inną alternatywą jest to, że był on Chrystusem, Synem Bożym, jak twierdził.

Kiedy dyskutuję o tym z większością Żydów, to ciekawe, jak reagują. Zwykle mówią mi, że Jezus był moralnym, uczciwym, religijnym przywódcą, dobrym człowiekiem lub jakimś prorokiem. Następnie dzielę się z nimi twierdzeniami, które Jezus wypowiedział o sobie, a następnie tym materiałem na temat trylematu (kłamca, wariat lub Pan).

kiedy pytam, czy wierzą, że Jezus był kłamcą, pojawia się ostre ” Nie!”

wtedy pytam: „wierzysz, że był szaleńcem?”Odpowiedź brzmi:” oczywiście ,że nie.”

” Czy wierzysz, że on jest Bogiem?”

zanim będę mógł odetchnąć, jest głośny ” – absolutnie nie.”

jednak ma się tylko tyle możliwości wyboru.

problem z tymi trzema alternatywami nie jest możliwy — bo oczywiste jest, że wszystkie trzy są możliwe. Raczej pytanie brzmi: „co jest bardziej prawdopodobne?”

To, kim jest Jezus Chrystus, nie może być próżnym ćwiczeniem intelektualnym. Nie możesz postawić go na półce jako wielkiego nauczyciela moralności. To nie jest prawidłowa opcja.

To albo kłamca, wariat, albo Pan i Bóg. Musisz dokonać wyboru.

„ale”, jak pisał Apostoł Jan, „zostały one napisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Bożym; i” — co ważniejsze — „abyście wierząc mieli życie w imię jego” (Jan 20:31, NIV 1984).

dowody wyraźnie przemawiają za Jezusem jako Panem. Niektórzy jednak odrzucają ten wyraźny dowód z powodu implikacji moralnych. Nie chcą pogodzić się z odpowiedzialnością i konsekwencjami nazywania go Panem.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.